Inwestycje
Opublikowano: 17 października 2018

Siedem dekad miłości


Siedem dekad miłości

Antonina i Stanisław Michałowscy z Mościszek, w gminie Krzywiń od siedemdziesięciu lat są wierni małżeńskiej przysiędze. W marcu, w gronie rodziny świętowali jubileusz kamiennych godów. Pani Antonina i pan Stanisław pozwali się w trudnych powojennych czasach. Mieszkali w sąsiednich wsiach: Mościszkach i Zbęchach. Poznali się podczas zabawy tanecznej. Od razu wpadli sobie w oko. - Kiedyś to robili potańcówki z grajkiem, nie tak jak teraz – wspomina pani Antonina. Młodzi nie zwlekali długo ze ślubem. Gdy się pobierali pani Antonina miała jeszcze dziewiętnastu lat. Panu Stanisław nie miał skończonych 21 lat. Ślub cywilny odbył się w Krzywiniu. 29 marca 1948, w Wielkanoc, para złożyła małżeńską przysięgę w kościele w Lubiniu. Wesele odbyło się w domu rodzinnym pani Antoniny w Mościszkach. Bawiło się na nim około trzydziestu osób. Małżonkowie zamieszkali w Mościszkach. Przejęli gospodarstwo. - Nic tutaj nie było. Mieliśmy dwanaście mórg ziemi. Wszystko sami budowaliśmy – mówi pani Antonina. Żeby utrzymać rodzinę, pan Stanisław pracował dodatkowo w lesie. Państwo Michałowscy wychowali czworo dzieci: Czesławę, Barbarę, Zuzannę i Leszka. Dziś mieszkają z synem i synową Dorotą, którym przekazali gospodarstwo. Mają gromadkę dziesięciorga wnucząt i ośmiorga prawnucząt. Najstarszy prawnuk ma 18 lat. Najmłodsza prawnuczka w marcu przyszła na świat. - Wszystkie okrągłe rocznice świętowaliśmy jak się należy – podkreśla pani Antonina.

Kamienne Gody państwo Michałowscy świętowali 17 marca. Wspólnie z rodziną uczestniczyli w mszy w kościele w Lubiniu. Na pamiątkę jubileuszu otrzymali kopię wpisu do księgi parafialnej ze swojego ślubu. Rodzinna uroczystość odbyła się w Dalewie. Bawiło się na niej więcej osób niż na weselu. W imieniu lokalnej społeczności życzenia jubilatom przekazał burmistrz Krzywinia Jacek Nowak.

Małżonkowie z siedemdziesięcioletnim stażem opiekują się sobą. Mimo kłopotów zdrowotnych zachowują dobry humor. Nad przepisem na udane małżeństwo nigdy się nie zastanawiali. (ZM)